Trump zasugerował: jeśli nominacje członków Rady Rezerwy Federalnej są podpisywane automatycznie, może dążyć do ich odwołania.

Jinse Finance poinformowało, że prezydent USA Donald Trump zasugerował, iż jeśli nominacje członków Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej, mianowanych przez byłego prezydenta Bidena, zostały podpisane przez automatyczną maszynę do podpisów, może on dążyć do ich odwołania. Jest to jego najnowsza próba wzmocnienia kontroli nad bankiem centralnym. Jednak taki ruch raczej nie zakończy się sukcesem. Trump wcześniej zapowiadał, że cofnie rozporządzenia wykonawcze podpisane przez Bidena za pomocą automatycznej maszyny do podpisów, lecz poza zwróceniem na siebie uwagi, nie przyniosło to większych efektów. Wszelkie próby uznania za nieważne nominacji zatwierdzonych przez Senat niemal na pewno spotkają się z prawnym sprzeciwem ze strony nominowanych. Niemniej jednak, te wypowiedzi stanowią najnowszą ingerencję Trumpa w niezależność banku centralnego. Trump podczas wiecu politycznego w Pensylwanii powiedział: „Słyszałem, że być może nominacje zostały podpisane przez automatyczną maszynę do podpisów. Jeśli rzeczywiście tak było — może się mylę, ale to sprawdzimy.” Zgodnie z procedurą, po zatwierdzeniu nominacji przez Senat, prezydent kończy proces mianowania, podpisując dokumenty nominacyjne, formalnie ustanawiając daną osobę na federalnym stanowisku. Trump następnie zasugerował, że jeśli urzędnik mianowany przez niego również użyłby automatycznej maszyny do podpisów, mógłby „wyrzucić tę osobę”. Poprosił obecnego na wiecu sekretarza skarbu, Scotta Bessenta, o zbadanie tej sprawy. „Możesz to sprawdzić?” — kontynuował Trump. „Scott, dobrze, bo słyszałem, że automatyczna maszyna mogła podpisać wszystkie cztery dokumenty, albo kilka z nich — sprawdźmy więc dwa. Sprawdź to.” Rezerwa Federalna odmówiła komentarza.